poniedziałek, 4 stycznia 2016

Hackerzy na MSP cz. 1 #Stef

Opowiem Wam teraz o hackerach na msp.
Jak już może czytaliście  moim poprzednim poście nie wierzę w hackerów na msp.
Obawiam się troszkę tylko dwóch z nich. Zaraz o nich opowiem.

1. Zacznijmy od The Dolly. Z tego co słyszałam pochodzi ona z Kanadyjskiego MSP.
Dolly miała kiedyś konto z 25 levelem - kochała je. Niestety pewnego razu została zhackowana.
Zrozpaczona poprosiła swojego brata informatyka o to, aby pomógł jej się zemścić.
Od tamtego czasu razem hackują.
Tak wygląda The Dolly. Wiele osób mówiło, że ją widziało, pisało z nią, że zostali przez nią zhackowani, ale
to mogą być tylko plotki. Wszystko uzasadniłam w poprzednim poście "Jak chronić się przed kradzieżami i co myślę o hackerach na MSP?".
Akurat właśnie tego hackera się nieco obawiam...
The Dolly znaczy Lalka. A jej status to najczęściej The Toys Have Come Out To Play... co oznacza Zabawki Wyszły Się Pobawić.

2. Jej bratem jest The Clown, o którym nic w sumie nie wiem po za tym co już napisałam wyżej.
Tak wygląda The Clown.

3. Samotniaa to polski hacker. Podobno to dorosła kobieta, która miała córkę. Grała ona w MSP, ale jej ojciec zabrał ją i już nigdy nie wrócił wraz z dziewczynką do kobiety. Samotniaa mści się teraz na innych dzieciach nie wiadomo dlaczego. Jak dla mnie jest to bardzo śmieszna historia, w którą w 100% nie wieżę.
No, bo żeby dorosła kobieta robiła coś takiego? I to nie wiadomo dlaczego w sumie? Hah, naprawdę
śmiechu warte...
Samotniaa ma polsko - angielski status.
Oto ta "groźna" Samotniaa - naprawdę nie ma się czego bać!
Słyszałam, że kiedy Samotniaa pojawi się w chatroom' ie od razu wypowiada swój status i nigdy nie wolno przy niej wymawiać jej nicku (loginu).

PRZYPOMINAM! Historie, które tu napisałam nie są wymyślone przeze mnie! Znalazłam je w internecie!
I jeszcze raz powtarzam NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ!

Następni hackerzy będą w kolejnym poście.
#Stef


2 komentarze: